O mnie:

Cześć, nazywam się Ela Augustyniak.

Jestem nauczycielką języka angielskiego, autorką Saturday Morning Lessons i założycielką English Out Loud Speaking Club.

Po latach prób i błędów, oraz tysiącach przeprowadzonych lekcji, w 2017 r. stworzyłam własną metodę nauki języka angielskiego, dzięki której na zawsze pożegnasz się z poziomem Intermediate. I zajdziesz dużo wyżej.

Jak i gdzie to się zaczęło?

Ta historia zaczyna się w Stanach. Rodzice wysłali mnie tam, gdy miałam 15 lat. Gdy pojawiłam się w nowej szkole, w pięknym uniwersyteckim miasteczku Charlottesville w Virginii, czułam się nieswojo. Byłam dzieckiem z post-komunistycznego kraju, a mój angielski był taki sobie. Wszyscy dookoła pytali:

How’s school?

Are you making new friends?

A ja mniej lub bardziej przekonująco odpowiadałam, że wszystko jest OK.

Jednak po kilku tygodniach zorientowałam się, że mój angielski przyśpiesza w tempie błyskawicy. Właściwe słowa i zdania zaczęły przychodzić do głowy w odpowiednim momencie, szybko pojawili się też nowi znajomi. 

Po kilku miesiącach czułam się w Stanach jak ryba w wodzie, a angielski stał się moim ukochanym językiem.

I teraz tak sobie myślę, że to jednak dziwne, że jako 15-letna dziewczyna już wtedy zastanawiałam się:

Dlaczego tak szybko robię postępy?

Niby wszystko było jasne: przecież byłam w Stanach, więc angielski otaczał mnie z każdej strony. Ale ja drążyłam dalej: Dlaczego tak szybko? I wtedy wytłumaczyłam sobie to tak:

Uczę się szybko i efektywnie, ponieważ:

  1. Mówię często.
  2. Mówię na głos. (A nie w domu, przy biurku, odrabiając ćwiczenia gramatyczne.)
  3. Nauka angielskiego nie jest celem samym w sobie. Celem jest komunikacja.
  4. Środowisko, w którym jestem, jest autentyczne (a nie wymyślone przez autorów podręcznika). Mam pewność, że jest to prawdziwy angielski, używany przez Amerykanów na co dzień.

Wróciłam do domu, do Łodzi. Poszłam na anglistykę na UŁ, trochę z rozpędu. Studia były fajne, szczególnie zajęcia z literatury brytyjskiej i amerykańskiej, którą czytam i uwielbiam do dzisiaj.

Na studiach był również taki przedmiot jak “metodyka nauczania języka angielskiego.” Miałam wielkie oczekiwania, gdyż pewne przemyślenia na ten temat kiełkowały mi już w głowie parę lat wcześniej w amerykańskiej szkole. Bez wchodzenia w szczegóły, z tego przedmiotu nie pamiętam dzisiaj NIC. Wielkie rozczarowanie. Postanowiłam więc, że nadal będę drążyć sama.

Prowadziłam więc nieskończone ilości lekcji w przeróżnych okolicznościach i miejscach: Lektorat na UŁ, Berlitz, publiczne gimnazjum, korepetycje. Szlifowałam warsztat, uczyłam się na błędach, wyciągałam wnioski.

I tak oto stworzyłam swoją metodę. Nie ma ona jakiejś super marketingowej nazwy. Ale działa.

Jak uczę? Myślę, że łatwo odgadnąć 🙂

1) Będziesz mówić często i systematycznie.

2) Będziesz mówić śmiało i na głos – moje lekcje są tak przygotowane, aby nie powtarzać słówek w myślach, tylko MÓWIĆ.

3) Nauka nie jest celem samym w sobie. Celem jest swobodna, płynna komunikacja. Uczymy się, dyskutując, wymieniając poglądy, poszerzając wiedzę o świecie w oparciu o inspirujące, autentyczne materiały.

4) Uczymy się prawdziwego angielskiego. Nie polecimy razem do Stanów, ale angielski, w który się zanurzysz, będzie autentyczny, a nie podręcznikowy. W końcu, od czego jest internet, blogi, podcasty, YouTube, Netflix, HBO? Nic, tylko korzystać! Masz wtedy pewność, że jest to angielski używany przez Amerykanów na co dzień, co tylko zwiększa Twoją motywację do nauki.

A teraz nie pozostaje mi już nić innego, tylko zaprosić Cię do wspólnej nauki 🙂

Saturday Morning Lessons

English Out Loud Speaking Club

Do zobaczenia 🙂

Ela Augustyniak